Warszawa, 10.02.2022r

Minister Rodziny i Polityki Społecznej

Marlena Maląg

Ul. Nowogrodzka 1/3/5

00-513 Warszawa

LIST OTWARTY

W imieniu portalu NaRencie.pl oraz licznego grona opiekunów osób z niepełnosprawnościami, jak również osób i instytucji którym dobro i wsparcie osób niepełnosprawnych  i ich rodzin nie jest obojętne prosimy, by rozważono zmiany w prawie dotyczące pozbawiania środków do życia opiekuna osoby z niepełnosprawnością w wyniku śmierci podopiecznego.

Opiekunowie osób ciężko chorych i niepełnosprawnych, którzy sprawują nad nimi opiekę 24 godziny na dobę, pobierają rozmaite świadczenia o charakterze opiekuńczym, jak również świadczenie pielęgnacyjne z tytułu rezygnacji z pracy zarobkowej. Decydują się na opiekę nad bliską osobą, porzucają plany własnego rozwoju zawodowego, a często również rezygnują z posiadanych ambicji i realizacji marzeń. Wielu z nich to opiekunowie samotni, opuszczeni przez tych bliskich, którzy nie udźwignęli ciężaru sprawowania opieki nad osobą z niepełnosprawnością. Ich całe życie związane jest z opieką nad bliską, zależną od nich osobą. 

Sytuacja ich, jakkolwiek trudna, dramatyczną staje się w momencie śmierci podopiecznego.

Środki zapewniane przez Państwo, takie jak świadczenie pielęgnacyjne, zasiłek pielęgnacyjny, czy 500+ zabierane są w przypadku śmierci podopiecznego z dnia na dzień pozbawiając opiekunów środków do życia. Osoby te mogą wystąpić w prawdzie o zasiłek dla bezrobotnych, ale jeśli będą mieli do niego uprawnienia i zarejestrują się, pieniądze dostaną najszybciej po kilku tygodniach od śmierci bliskiej osoby. 

Co więcej zgodnie z ustawą z 28 listopada 2003r. w chwili śmierci podopiecznego opiekun w danym miesiącu musi zwrócić do MOPS-u część świadczenia, w zależności od dnia śmierci osoby chorej bądź z niepełnosprawnością.
Jeśli przesłanki  przysługiwania świadczeń opiekuńczych są spełnione tylko przez część miesiąca, to  przysługują w wysokości proporcjonalnej do dni, przez które są one spełnione. Tak jest w sytuacji, gdy podopieczny umiera na przykład w połowie  miesiąca. O jego śmierci opiekun musi niezwłocznie zawiadomić organ właściwy, a ten uchyla prawo do świadczeń. Gdy śmierć następuje już po wypłacie za dany miesiąc – powstaje obowiązek zwrotu części świadczenia  w zależności od daty śmierci. Z informacji przedstawionych nam przez opiekunów osób z niepełnosprawnościami w przypadku opóźnienia w zwrocie części kwoty  świadczeń –  naliczane są dodatkowo odsetki.  W obecnym stanie prawnym nie ma możliwości wypłacania świadczeń opiekuńczych za cały miesiąc, bez konieczności ich zwrotu, jeśli  opieka nad podopiecznym sprawowana była tylko przez jego część. 

Bezapelacyjnym wsparciem opiekunów osób niepełnosprawnych, którzy po śmierci swoich podopiecznych tracą prawo do świadczenia pielęgnacyjnego są preferencyjne warunki nabywania prawa do zasiłku dla bezrobotnych lub świadczenia przedemerytalnego , które obowiązują od stycznia 2017 r., na mocy przepisów wprowadzonych ustawą z dnia 6  października 2016 r. o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz ustawy o świadczeniach przedemerytalnych (Dz. U. z 2016 r. poz. 1940). Jednak rodzic lub opiekun po śmierci podopiecznego nie dostanie pieniędzy z dnia na dzień. Nawet jeśli natychmiast po śmierci podopiecznego fakt ten zgłosi do MOPS -u  i otrzyma decyzję uchylającą jego prawo do świadczenia pielęgnacyjnego,  to decyzję tę  musi przedłożyć w powiatowym urzędzie pracy. Dopiero wówczas może  zarejestrować się jako bezrobotny i otrzymać  stosowny zasiłek. Jeśli sprawę zacznie załatwiać od razu po śmierci podopiecznego,  i tak na środki finansowe musi czekać kilka tygodni. Zgodnie z par. 6 ust. 2 rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 18 sierpnia 2009 r. (Dz.U. z 2014 r., poz. 1189), zasiłek dla bezrobotnych wypłacany jest (stosownie do art. 72 ust. 10 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy), w terminach ustalonych przez powiatowy urząd pracy, nie później niż w ciągu 14 dni od dnia upływu okresu, za który świadczenie jest wypłacane.  Pieniądze  więc  rodzic lub opiekun otrzyma najszybciej w następnym miesiącu.

Jednak rzadko zdarza się, by opiekunowie, a zwłaszcza emocjonalnie związani rodzice w chwili śmierci dziecka, od razu zajmowali się formalnościami takimi jak zgłaszanie się do urzędu pracy, a szczególnie w celu by tę pracę z dnia na dzień  podjąć. Śmierć dziecka jest ogromną traumą i również często uniemożliwia natychmiastowe zgłaszanie śmierci dziecka odpowiednim instytucjom. Co więcej wielu z nich nie wie, że niezbędne jest by zwrócić część świadczenia w zależności od daty śmierci podopiecznego.

Serdecznie prosimy o pochylenie się nad losem opiekunów osób z niepełnosprawnościami nie tylko w czasie życia ich podopiecznych, ale również w momencie ich śmierci. To osoby, które kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat poświęciły opiece nad najbliższą im osobą. Są to często osoby samotne, które wszystkie posiadane pieniądze wydały na ratowanie zdrowia i życia podopiecznego. Ich kondycja psychiczna jest zazwyczaj zła, a trauma śmierci przysłania możliwość zastanawiania się jak zdobyć środki na życie w najbliższych dniach, czy tygodniach. Osoby te muszą zmierzyć się z nową, bardzo ciężką rzeczywistością, a jeszcze zmuszane są do zwrotu pieniędzy jeśli ich podopieczny zmarł „zbyt wcześnie, by mogły zachować całość świadczenia do końca miesiąca”. Co więcej, jak już wspomnieliśmy, w przypadku opóźnienia zwrotu części świadczeń do MOPS-u, z powodów ekonomicznych czy niewiedzy lub sytuacji psychicznej, naliczane mają odsetki.

Nie zapominajmy o nich. To dzięki nim osoby z niepełnosprawnościami i chore mają szansę żyć, być zaopiekowane, dopatrzone i nieosamotnione do chwili śmierci. Stosowne wsparcie finansowe oraz rezygnacja z konieczności zwrotu części świadczeń uzależnionych od daty zgonu podopiecznego zdecydowanie wymaga interwencji legislacyjnej. Wiemy, że taka zmiana jest możliwa. Liczymy na wsparcie Rządu w tej ważnej dla setek tysięcy opiekunów osób z niepełnosprawnościami sprawie. . Podanie im pomocnej dłoni, zarówno w sferze psychicznej, społecznej jak i ekonomicznej powinno być dla Państwa Polskiego priorytetowe.

Z poważaniem,

W imieniu portalu NaRencie.pl

Redaktor Naczelna

Agnieszka Jóźwicka

Poprzedni artykułPolski film o kobiecie z niepełnosprawnością zawalczy o Oscara
Następny artykułPosiadacze karty N+ – bądźcie czujni!
Nazywam się Agnieszka Jóźwicka i jestem mamą pięcioletniego Olinka. Zawsze byłam bardzo aktywna i nie tyle musiałam, co chciałam robić więcej niż moi rówieśnicy. Od szóstego roku życia grałam na fortepianie, skończyłam podstawową i średnią szkołę muzyczną, występowałam w Teatrze Polskim w Warszawie, gościnnie brałam udział w licznych programach telewizyjnych dla dzieci i młodzieży. Na pierwszym roku studiów (muzykologia na Uniwersytecie Warszawskim) poszłam na staż do radiowej Trójki i… zostałam w niej przez kilka lat pracując jako reporter w redakcji aktualności. Mimo iż skończyłam studia muzykologiczne, na dobre związałam się z dziennikarstwem i mediami. Ukończyłam studia podyplomowe z zarządzania w mediach i kontynuowałam swoją medialną przygodę kolejno pracując w czołowych firmach produkcyjnych oraz w stacjach TVN i TTV. Praca w mediach nigdy nie była moim przykrym obowiązkiem, a zawsze pozytywnym wyzwaniem i adrenaliną, bez której nie potrafiłam funkcjonować. Wtedy jeszcze nie wiedziałam z jaką adrenaliną przyjdzie mi się mierzyć w przyszłości. I to nie w pracy, a prywatnie. W 2015 roku wyszłam za mąż, a już w 2016 roku zostałam mamą wymarzonego synka – Aleksandra, zwanego przez wszystkich Olinkiem. To on wywrócił świat całej rodziny do góry nogami i to kilka razy. Pierwszy, gdy w dwunastym tygodniu ciąży otrzymałam diagnozę wady wrodzonej nerek u Olinka. Drugi, gdy zupełnie niespodziewanie urodził się na przełomie 26 i 27 tygodnia ciąży. Trzeci, gdy otrzymaliśmy diagnozę – Mózgowe Porażenie Dziecięce Czterokończynowe. Dziś jestem przede wszystkim mamą, żoną, fizjoterapeutką, pielęgniarką, osobą która chce sprawić by syn był w przyszłości osobą samodzielną, i nieustannie poszukuje na to sposobu i środków. W wolnej chwili prowadzę na facebooku funpage „Olinek” , aukcję charytatywną na rzecz Olka i innych osób walczących o zdrowie i życie „#DLAOLINKA” oraz stronę na facebooku „MPDzieciak”, na której testuję wraz z synem zabawki dla dzieci z niepełnosprawnościami. Czy mam jakieś marzenia? Jedno największe – by mój Syn był szczęśliwy.