Ten wpis kieruję do wszystkich rodziców dzieci z niepełnosprawnościami. Chcę podzielić się swoim pomysłem na to jak tłumaczyć dziecku jego niepełnosprawność, jakie potencjalne zagrożenia na nie czekają oraz jak ich uniknąć. Opiszę to na podstawie swoich doświadczeń. Oczywistym jest, że nie da się przełożyć tego w 100% na Waszą sytuację, lecz mam nadzieję że znajdziecie tutaj choćby drobną wskazówkę lub inspiracje. Na wstępie chcę podkreślić bardzo ważną rzecz. To rodzic będzie wiedział co jest najlepsze dla jego dziecka (ale tylko do pewnego wieku, dajcie trochę swobody swoim dzieciom które są trochę starsze, nawet mimo niepełnosprawności). Poza tym, wszystko co tutaj opisuję, odnosi się do moich doświadczeń. Każda sytuacja życiowa wymaga indywidualnego podejścia, dlatego warto spojrzeć na mogę pomysły z pewną dozą ostrożności i potraktować jako informację dotyczącą moich doświadczeń, a nie jedyny słuszny wybór. Zapraszam 

1. Czy dziecko z niepełnosprawnością ma trudniej w szkole?

To wszystko zależy na co spojrzymy. Jeżeli chodzi o kolegów i koleżanki z klasy, to mogę Was uspokoić, że nie ma czego się obawiać. Jasne, w klasie czy szkole będą różne dzieci, w tym takie które naśmiewają się i dokuczają innym dzieciom. Często z błahych powodów, jak gorszy model telefonu czy kolor włosów. W żadnej ze szkół do których uczęszczałem, nie spotkałem się z „hejtem” w stosunku do mnie, a chodziłem przecież do normalnej szkoły, w której były dzieci z różnych rodzin. Były więc w innych klasach osoby, które faktycznie wyśmiewały się lub dokuczały innym, lecz mnie to omijało. Nie wiem czy to zasługa rodziców, czy coś co ludzie mają w sobie instynktownie, ale od najmłodszych klas, dzieci wiedziały że należy mi pomóc, a nie dokuczyć. 

Jeżeli chodzi o nauczycieli, to wydaje mi się, że miałem ciut łatwiej niż koledzy i koleżanki. Byłem może trochę łagodniej oceniany🙂

2. Czy wysłać dziecko niepełnosprawne do normalnej szkoły? 

To będzie oczywiście zależało od stopnia rozwoju dziecka. Jeśli w zerówce, będzie w stanie zrealizować program nauczania, to zdecydowanie warto wysłać takie dziecko do normalnej szkoły podstawowej. Ważne jednak, by sprawdzić czy szkoła jest dostosowana, jeżeli dziecko porusza się na wózku. Generalnie, większość szkół ma windy lub rampy do podjazdu, jednak takie ciągle korzystanie z pomocy nauczycieli czy kolegów, może być zbyt uciążliwe. Moim zdaniem, warto wybrać szkołę, do której idzie najwięcej kolegów i koleżanek z przedszkola (w przypadku szkoły średniej, trzeba kierować się planami na przyszłość). Ułatwi to przyzwyczajenie się do nowego miejsca i oszczędzi wiele stresu związanego z poznawaniem nowych osób. Bo właśnie poznanie nowych osób jest dla dziecka jedną z najważniejszych chwil w szkole. Czasem takie znajomości, mogą utrzymywać się przez całe życie. 

Jeżeli natomiast, dziecko nie da rady z programem nauczania w szkole, trzeba skorzystać z alternatywy jaką jest szkoła specjalna. Pamiętajcie, że nie należy wstydzić się, że Wasze dziecko chodzi do szkoły specjalnej. Możecie być dumni z siebie, że w ten sposób dajecie mu szansę na lepszą przyszłość. Piszę o tym, ponieważ zdarzają się sytuację, gdzie rodzice nie chcą posyłać swoich dzieci do szkoły specjalnej, bo wstydzą się przed znajomymi. Czasem jest to najlepsza opcja. Z drugiej jednak strony, warto zawalczyć o to, by dziecko nie chodziło do szkoły specjalnej, jeżeli da radę w normalnej. Gdy byłem w zerówce, jedna z nauczycielek sugerowała moim rodzicom, by wysłali mnie do szkoły specjalnej, druga zaś, bym poszedł rok wcześniej do szkoły, ponieważ szybko opanowałem materiał do nauki🤔.

3. Jak tłumaczyć dziecku jego niepełnosprawność 

Pytanie „mamo, czemu ja nie chodzę/nie mam ręki/tak wyglądam…” może być jednym z najtrudniejszych jakie usłyszycie od swojego dziecka. Ja,  szczerze mówiąc, nie pamiętam czy kiedykolwiek o to pytałem. Myślałem, że tak po prostu musi być. I tyle. Jeżeli otrzymacie takie pytanie, to nie koniecznie trzeba odpowiadać na zasadzie podania dokładnej diagnozy, jak lekarz. Warto pomyśleć co kryje się za tym pytaniem. Czy zwykła ciekawość? Może niepewność lub pytanie powodowane jest tym, że dziecko samo otrzymuje dużo pytań. Moim zdaniem warto podać oczywiście przyczynę (choroba, wypadek lub cokolwiek innego) ale też dowartościować dziecko. „Jesteś wyjątkowy, najlepszy, odważny „. To, że dziecko ma niepełnosprawność, nie oznacza, że jest gorsze. To należy podkreślić w odpowiedzi. Warto też w rozmowie z dzieckiem o jego niepełnosprawności, skupiać się na tym co może, a nie na jego ograniczeniach. To na pewno pomoże mu uwierzyć w siebie.

Poprzedni artykułŚwiatowy Dzień Udaru Mózgu – 29 października
Następny artykułChodzi o to ile potrafisz znieść i iść dalej, tak się zwycięża
Cześć, mam na imię Mateusz. Na “NaRencie.pl” zajmuję się pisaniem artykułów i tworzeniem materiałów video. Poruszam tematy które są mi najbardziej bliskie. Po pierwsze sport, ponieważ jestem zawodnikiem Widzewa Łódź AMP Futbol a piłka nożna to moja największa pasja od najmłodszych lat. Po drugie podróże, ponieważ jestem absolwentem studiów na kierunku Turystyka i Rekreacja na Uniwersytecie Łódzkim. Ponadto przeżyłem fantastyczną przygodę, pracując jako pilot wycieczek do Włoch dla jednego z największych biur podróży w Polsce. Często odnoszę się też do innych tematów związanych z rynkiem pracy, edukacją oraz wszystkim innym czego doświadczyłem. Sam jestem niepełnosprawny od urodzenia, dlatego doskonale znam wszystkie minusy ale także i plusy z tym związane. Staram się dostrzegać rozwiązania, nie problemy. Taką też narrację przyjmuję w tworzonych przeze mnie treściach. Do wielu spraw podchodzę z dystansem. Cenię sobie poczucie humoru. Zachęcam do śledzenia moich wpisów i filmów a także do komentowania. Chętnie poznam Wasze opinie i porozmawiam z tymi z Was którzy będa mieli na to ochotę :)