W sobotę 17 listopada przed Pałacem Prezydenckim protestowały osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie. Od władz domagają się między innymi zniesienia zakazu dorabiania dla opiekunów pobierających świadczenie pielęgnacyjne. W Kancelarii Prezydenta padła deklaracja, że postulaty zostaną przekazane na ręce Prezydenta Andrzeja Dudy.

Protestujący oraz ich podopieczni przynieśli pod pałac transparenty z hasłami: „dajcie żyć”, “godne życie dla każdego”, czy „praca prawem człowieka”. Nie zabrakło też humorystycznych napisów jak: “Daję w szyję, bo z chorym dzieckiem w PL ledwo żyję” czy “Jarku cnotliwy, bądź dla niepełnosprawnych sprawiedliwy”.  W trakcie manifestacji Karolina Kosecka, współorganizatorka akcji, wraz z Olgą Ślepowrońską ze Stowarzyszenia Mudita, odczytały wszystkie postulaty środowiska osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Każdy jeden przyjmowany był gromkimi brawami wśród protestujących. W tym czasie delegacja OzN i ich opiekunów udała się do Pałacu Prezydenckiego celem przekazania próśb zebranych na manifestacji osób.

 – Nie spotkaliśmy się bezpośrednio z Panem Prezydentem. Ale przyjęli nas w departamencie do spraw osób niepełnosprawnych. Była to bardzo miła rozmowa. Na pewno w pełnym zrozumieniu. Przedstawiliśmy nasze postulaty. Głównym było zdjęcie zakazu pracy przy pobieraniu świadczenia pielęgnacyjnego. Padła deklaracja, że nasze postulaty zostaną przekazane prezydentowi – mówiła Katarzyna Kosecka, współorganizatorka manifestacji, bezpośrednio po wyjściu z Pałacu.  

Wypowiedzi i historie opiekunów oraz osób z niepełnosprawnościami.

Głos zabrała między innymi Agnieszka Szpila, która była inspiracją do powstania protestu po artykule jaki ukazał się w Krytyce Politycznej 12 września pt: “Gdzie są te dzieci? W dupie!”. (Gdzie są te dzieci? W dupie! (krytykapolityczna.pl)). Podkreślała między innymi, że ważna jest możliwość wyboru, czy opiekun chce pracować czy nie. Że każdy wybór podjęty przez osobę sprawującą opiekę nad osobą z niepełnosprawnościami, powinien być zaakceptowany i każda z tych osób powinna mieć zapewnione godziwe warunki do życia. 

Apel podniosła również Bogumiła Siedlecka – Goślicka, znana szerszemu gronu jako “Anioł na resorach”, która zabrała głos w imieniu samych osób z niepełnosprawnościami, które również chciałyby móc pracować, bez stawianych im ograniczeń.

  • Dorosłe osoby z niepełnosprawnością też walczą dzisiaj o swoje prawa, chociażby o to by móc godnie zarabiać, a nie tracić rentę w momencie kiedy przekroczymy tzw.”pułapkę rentową” . Też chcemy bardzo wyraźnie powiedzieć, że osoby z niepełnosprawnością to też osoby, które chcą pracować, chcą godnie płacić podatki, a nie oszukiwać Państwo. To nie jest tajemnicą, że osoba z niepełnosprawnością najczęściej musi oszukać Państwo cedując umowy o pracę, zlecenia na małżonka, rodzica, brata, siostrę, koleżankę.” – tłumaczyła Bogumiła Siedlecka-Goślicka. 

Obie wypowiedzi zostały nagrodzone wielkimi brawami od grupy osób protestujących.

  • Zgadzam się z postulatami – powiedziała nam uczestnicząca w proteście Małgorzata Szwarkiewicz, opiekująca się ośmiolatkiem z Zespołem Downa. – To jest niepojęte jak osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie zepchnięci są na margines społeczny. Nam nie tylko się nie pomaga, ale też zabrania walczyć o godne życie. Jak opiekun ma zapewnić utrzymanie, terapię, leki za 2119 złotych? To jest za dużo żeby umrzeć, a za mało żeby przeżyć. Non stop musimy zbierać pieniądze po rodzinie i obcych ludziach. Dlaczego? Ano dlatego, że nie możemy dorobić. Podkreślam dorobić. Dlaczego to słowo jest takie ważne? Bo jest grono opiekunów, którzy nie popierają naszej inicjatywy mówiąc, że jeśli możemy pracować, to mamy zrezygnować ze świadczenia pielęgnacyjnego i iść do pracy. Chciałabym żeby zrozumieli, że to, że ktoś może dorobić dwie godziny dziennie podczas gdy dziecko jest na terapii, albo śpi, nie oznacza, że może podjąć pracę na pełen etat i zrezygnować ze świadczenia. My opiekunom, którzy nie chcą bądź nie mogą dorabiać nie każdemy podjąć pracy zarobkowej, więc niech oni pozwolą nam decydować, a nie zmuszają do wegetowania – mówiła pani Małgorzata. – Z resztą pozwolenie dorabiania przy świadczeniu nie jest jedynym naszym apelem. Mamy znacznie więcej, które obejmują opiekunów i samych podopiecznych w różnych sytuacjach życiowych. Więc to nie jest tak, że zapomnieliśmy o tej grupie społecznej, która pracować nie może – dodała.

A jakie są to postulaty? Najważniejsze z nich to między innymi:

– dopuszczenie do podjęcia pracy zarobkowej przez opiekuna pobierającego świadczenie w zakresie podobnym jak w wypadku innych świadczeń, zniesienie zakazu pracy zarobkowej dla osób pobierających świadczenia opiekuńcze,

– zrównanie świadczeń dla wszystkich opiekunów, zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 października 2014,

– wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku w sprawie świadczeń dla opiekunów znacznie niepełnosprawnych osób dorosłych poprzez wprowadzenie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego bez względu na to, kiedy powstała niepełnosprawność podopiecznego,

– podwyższenie kwot najniższej renty socjalnej, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renty rodzinnej,

– odpowiednio wyższe wsparcie finansowe opiekunów wspierających więcej niż jedną OzN.

Protest osobiście wsparli również twórcy nowego filmu ŚUBUK oraz m.in. Małgorzata Szumowska – edukatorka i i prezeska Fundacji Centrum Edukacji Niewidzialna, Aleksandra Popławska – aktorka, czy Kazimiera Szczuka – dziennikarka.

Do protestu jeszcze tego samego dnia odniósł się Paweł Wdówik, Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, który zaproponował potrącenie ze świadczenia 1 złotówki, za każde zarobione 2 złote. 

Protesty planowane są regularnie, raz w miesiącu. Najbliższy ma się odbyć w formie imprezy sylwestrowej pod Pałacem Prezydenckim 31.12.2022 o godzinie 18:00

By zwrócić uwagę na swoje problemy, osoby z niepełnosprawnością i ich opiekunowie prowadzą również zbiórkę podpisów pod apelem do minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg o zniesienie zakazu pracy dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami.

DAJCIE ŻYĆ! – apel o zniesienie zakazu pracy dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami | Nasza Demokracja

Pełna lista postulatów protestu OzN i ich opiekunek/opiekunów:

  1. Dopuszczenie do podjęcia pracy zarobkowej przez opiekuna pobierającego świadczenie w zakresie podobnym jak w wypadku innych świadczeń.
  2. Zniesienie zakazu pracy zarobkowej dla osób pobierających świadczenia opiekuńcze.
  3. Zrównanie świadczeń dla wszystkich opiekunów zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 października 2014 (sygn. akt. K 38/13).
  4. Wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku w sprawie świadczeń dla opiekunów znacznie niepełnosprawnych osób dorosłych poprzez wprowadzenie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego bez względu na to, kiedy powstała niepełnosprawność podopiecznego.
  5. Wydłużenie okresu składkowego z tytułu pobierania świadczenia pielęgnacyjnego (obecnie to 20 lat dla kobiet, 25 lat dla mężczyzn).
  6. Przedłużenie okresu wypłaty świadczenia po śmierci OzN.
  7. Podwyższenie kwoty zasiłku pielęgnacyjnego, która powinna podlegać corocznej waloryzacji, jak ma to miejsce w przypadku świadczenia pielęgnacyjnego.
  8. Ciągłość orzeczenia oraz wynikających z niego uprawnień do wydania przez komisję kolejnego orzeczenia pod warunkiem złożenia wniosku w ustawowym terminie.
  9. Zaniechanie wydawania krótkoterminowych orzeczeń o niepełnosprawności dla osób z niepełnosprawnościami nierokującymi poprawy na rzecz orzeczeń dożywotnich i długoterminowych.
  10. Podwyższenie kwot najniższej renty socjalnej, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renty rodzinnej.
  11. Zwiększenie finansowania Środowiskowych Domów Samopomocy typu D (placówek dziennego pobytu dla dorosłych, niesamodzielnych osób z niepełnosprawnościami sprzężonymi, w tym z autyzmem), przynajmniej do poziomu subwencji oświatowej dla ucznia z niepełnosprawnością.
  12. Odpowiednio wyższe wsparcie finansowe opiekunów wspierających więcej niż jedną OzN.
  13. Dla wymagających szczególnego wsparcia dorosłych osób z niepełnosprawnościami sprzężonymi, w tym z autyzmem, jak najszybsze (z uwagi na wiek ich opiekunów) utworzenie form wsparcia całodobowego, uwzględniającego zasady deinstytucjonalizacji:
  • małe (do 12 osób) specjalistyczne domy stałego pobytu w środowisku lokalnym, z odpowiednim do potrzeb i stałym finansowaniem;
  • dla osób bardziej samodzielnych tzw. mieszkania wspomagane ze wsparciem dostosowanym do indywidualnych potrzeb.
Poprzedni artykułNie chcą od rządu dodatkowych pieniędzy, chcą pozwolenia o pracę.
Następny artykułInicjatywa Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”. Zostały ostatnie wolne miejsca!
Nazywam się Agnieszka Jóźwicka i jestem mamą pięcioletniego Olinka. Zawsze byłam bardzo aktywna i nie tyle musiałam, co chciałam robić więcej niż moi rówieśnicy. Od szóstego roku życia grałam na fortepianie, skończyłam podstawową i średnią szkołę muzyczną, występowałam w Teatrze Polskim w Warszawie, gościnnie brałam udział w licznych programach telewizyjnych dla dzieci i młodzieży. Na pierwszym roku studiów (muzykologia na Uniwersytecie Warszawskim) poszłam na staż do radiowej Trójki i… zostałam w niej przez kilka lat pracując jako reporter w redakcji aktualności. Mimo iż skończyłam studia muzykologiczne, na dobre związałam się z dziennikarstwem i mediami. Ukończyłam studia podyplomowe z zarządzania w mediach i kontynuowałam swoją medialną przygodę kolejno pracując w czołowych firmach produkcyjnych oraz w stacjach TVN i TTV. Praca w mediach nigdy nie była moim przykrym obowiązkiem, a zawsze pozytywnym wyzwaniem i adrenaliną, bez której nie potrafiłam funkcjonować. Wtedy jeszcze nie wiedziałam z jaką adrenaliną przyjdzie mi się mierzyć w przyszłości. I to nie w pracy, a prywatnie. W 2015 roku wyszłam za mąż, a już w 2016 roku zostałam mamą wymarzonego synka – Aleksandra, zwanego przez wszystkich Olinkiem. To on wywrócił świat całej rodziny do góry nogami i to kilka razy. Pierwszy, gdy w dwunastym tygodniu ciąży otrzymałam diagnozę wady wrodzonej nerek u Olinka. Drugi, gdy zupełnie niespodziewanie urodził się na przełomie 26 i 27 tygodnia ciąży. Trzeci, gdy otrzymaliśmy diagnozę – Mózgowe Porażenie Dziecięce Czterokończynowe. Dziś jestem przede wszystkim mamą, żoną, fizjoterapeutką, pielęgniarką, osobą która chce sprawić by syn był w przyszłości osobą samodzielną, i nieustannie poszukuje na to sposobu i środków. W wolnej chwili prowadzę na facebooku funpage „Olinek” , aukcję charytatywną na rzecz Olka i innych osób walczących o zdrowie i życie „#DLAOLINKA” oraz stronę na facebooku „MPDzieciak”, na której testuję wraz z synem zabawki dla dzieci z niepełnosprawnościami. Czy mam jakieś marzenia? Jedno największe – by mój Syn był szczęśliwy.