Ostatnio pisałam Wam jak zorganizować zbiórkę w internecie. Możecie o tym przeczytać tutaj: Jak założyć zbiórkę w Internecie?

Jeśli już wiecie jak taką zbiórkę przeprowadzić to warto wiedzieć też gdzie ją zrobić.

Dziś przyjrzymy  się bliżej serwisom, które pozwalają na zbieranie środków przez internet. Porównamy poszczególne portale jakie mają plusy i minusy. I wypunktujemy na co należy zwrócić uwagę.

1. Pomagam.pl

To największy i chyba najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniężnych. Zbiórkę przygotowuje się zupełnie samodzielnie. Można zrobić zrzutkę na własne potrzeby, bądź bliskiej nam osoby. Sami ustalamy sobie adres zbiórki. Ważne żeby wybrać łatwy, by każdy mógł go zapamiętać. Oraz by był krótki, żeby mieścił się chociażby na ulotkach. W poprzednim artykule mogliście dowiedzieć się jak napisać tekst takiej zbiórki. Warto postępować według podanych wskazówek. Wtedy napisanie tekstu będzie trwało krótko i z pewnością zbiórka znajdzie odbiorców.

Pomagam.pl pozwala automatycznie wysyłać zaproszenia e-mailowe, czy udostępniać zbiórkę na facebooku i twitterze. Po założeniu zbiórki wskazujemy konto na które mają być przelewane zebrane pieniądze. Może być to konto prywatne, może być subkonto w fundacji, do której należymy. Osobiście doradzam to drugie wyjście – jesteśmy bardziej wiarygodni, darczyńca wie że przekazane pieniądze na pewno pójdą na wskazany cel, a my jesteśmy zwolnieniu z płacenia podatku od darowizny. Pieniądze można wypłacać w trakcie trwania zbiórki, bądź po jej zakończeniu.  Możemy również samodzielnie zmieniać kwotę, którą chcemy zebrać. Wypłata środków jest, jak już wspomniałam, możliwa w każdym momencie i trwa od 1-3 dni roboczych. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Prowizja stała jaką musimy zapłacić na rzecz pomagam.pl to 7.5% od zebranej kwoty.

Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie!

Niewątpliwym minusem jest brak weryfikacji zbiórek przez portal. Jest to więc pożywka dla oszustów, więc darczyńcy zwłaszcza ci obcy niekiedy boją się wpłacać pieniędzy poprzez ten portal. Dlatego najlepiej jak najwięcej uwiarygadniać swoją zbiórkę poprzez dodawanie dokumentów poświadczających na co chorujemy, bądź na co zbieramy. Plusem jest to, że możemy zwrócić środki darczyńcy. Rzadko, ale czasem bywa to konieczne.

2. Zrzutka.pl

Kolejny duży i znany serwis zbiórkowy. Jego największa zaleta to to, że jest darmowy. Portal nie pobiera prowizji ani od wpłat, ani wypłat.  Aby założyć zbiórkę, trzeba tak jak w pomagam.pl założyć konto użytkownika. Różnica na tym etapie  jest jednak zasadnicza. Trzeba potwierdzić swoją tożsamość skanem dowodu osobistego, bądź paszportu. Dzięki temu zbiórka dla darczyńców może być bardziej wiarygodna. Choć i to nie stanowi 100% zabezpieczenia.

Wpłaty na zrzutke.pl, podobnie jak na pomagam.pl przychodzą błyskawicznie, w kilka minut.

Pieniądze wypłacane są na prywatne konto bankowe i można je wypłacić w dowolnym momencie trwania zbiórki.  Istnieje możliwość zrobienia zrzutki jako prywatna i spowodowanie, że nie będzie widoczna w przeglądarkach, a dostępna jedynie dla osób, które posiadają bezpośredni link. Zrzutka ma też ciekawą opcję promocji, która jest dodatkowo płatna, ale pozwala dotrzeć do szerszego grona potencjalnych darczyńców. Wysokość opłat uzależniona jest od długości trwania promocji i zasięgu jaki wybierzemy. Zrzutka posiada też opcję tzw. Skarbonki, która umożliwia wyodrębnienie grupy sprzedających, którzy wspierają oryginalnej zrzutki za pośrednictwem swojej Skarbonki.

3. Siepomaga.pl

Trzeci najbardziej znany portal do zbierania funduszy na leczenie i najmocniej różniący się od dwóch pozostałych. Po pierwsze siepomaga.pl jest obecnie nie tylko portalem zbiórkowym, ale też fundacją. Zbierający tylko zaznacza potrzebę utworzenia zbiórki, ale tworzy ją Fundacja. Po  wypełnieniu formularza wstępnego w przeciągu jednego dnia ktoś z pracowników siepomaga.pl odzywa się by zebrać dalsze informacje.  Zbiórki na Siepomaga.pl są prowadzone przez redaktorów. To oni opisują historię podopiecznego i przygotowują zbiórkę tak, by odniosła sukces. Jest to ogromny plus dla osób, które mają problem z napisaniem takiego apelu oraz takich, którzy nie mają pomysłu jak wypromować swoją zbiórkę.  Ale też rodzi to pewne niebezpieczeństwo. Z doświadczeń znajomych wiem, że czasami redaktorzy piszą nie do końca prawdę o naszej chorobie, czy potrzebach. Nie wynika to zapewne ze złych intencji, tylko tego, że to my sami wiemy najlepiej i najwięcej o naszym schorzeniu, funkcjonowaniu i potrzebach. Oczywiście w takim wypadku można zwrócić się z prośbą o edycje tekstu, ale ta często nie jest natychmiastowa. Szczególnie przy dużych zbiórkach Fundacja daje pewne wskazówki jakie materiały wysłać, czy jaki filmik nagrać. Jest to pomocne, jeśli sami nie wiemy co robić. Z drugiej strony wiele osób ma problem z takim uzewnętrznianiem się na jakie liczy siepomaga.pl. Zastanawiając się czy decydujemy się na pomoc siepomaga.pl trzeba przede wszystkim zadać sobie pytanie na ile jesteśmy otwarci na mówienie i pokazywanie swoich problemów.

 Środki ze zbiórki nie trafiają na konto prywatne. Są darowizną na rzecz fundacji, która następnie opłaca faktury za leczenie lub przeprowadza zakup sprzętu, dzięki czemu nie są obciążone podatkiem od darowizn. Z pewnością jest to ogromnym plusem, który uwiarygadnia zbiórkę i pozwala wyzbyć się darczyńcy jakichkolwiek obaw. Jeśli chodzi o ponoszone koszty to zbiórka uruchamiana jest na kwotę, którą chcemy zebrać, powiększona o darowiznę na rzecz Fundacji Siepomaga, z której to fundacja pokrywa wszystkie koszty zbiórki oraz realizuje cele statutowe. Największym atutem siepomaga.pl jest zaufanie publiczne i fakt że zbiórkę organizuje i promuje sama fundacja. Minus? Zbyt mała możliwość ingerencji w treść i  sporo formalności. Jednak szczególnie przy zbiórkach na wielkie kwoty, chociażby na operacje za kilka milionów złotych, warto chyba zdecydować się na ten portal…

A Wy jakie macie doświadczenia ze zrzutkami? Na jakim koncie macie swoje zbiórki? A jeśli nie macie, który portal z powyższych trzech wydał Wam się najodpowiedniejszy?

Poprzedni artykułJak założyć zbiórkę w internecie?
Następny artykułŚwiatowy Dzień Udaru Mózgu – 29 października
Nazywam się Agnieszka Jóźwicka i jestem mamą pięcioletniego Olinka. Zawsze byłam bardzo aktywna i nie tyle musiałam, co chciałam robić więcej niż moi rówieśnicy. Od szóstego roku życia grałam na fortepianie, skończyłam podstawową i średnią szkołę muzyczną, występowałam w Teatrze Polskim w Warszawie, gościnnie brałam udział w licznych programach telewizyjnych dla dzieci i młodzieży. Na pierwszym roku studiów (muzykologia na Uniwersytecie Warszawskim) poszłam na staż do radiowej Trójki i… zostałam w niej przez kilka lat pracując jako reporter w redakcji aktualności. Mimo iż skończyłam studia muzykologiczne, na dobre związałam się z dziennikarstwem i mediami. Ukończyłam studia podyplomowe z zarządzania w mediach i kontynuowałam swoją medialną przygodę kolejno pracując w czołowych firmach produkcyjnych oraz w stacjach TVN i TTV. Praca w mediach nigdy nie była moim przykrym obowiązkiem, a zawsze pozytywnym wyzwaniem i adrenaliną, bez której nie potrafiłam funkcjonować. Wtedy jeszcze nie wiedziałam z jaką adrenaliną przyjdzie mi się mierzyć w przyszłości. I to nie w pracy, a prywatnie. W 2015 roku wyszłam za mąż, a już w 2016 roku zostałam mamą wymarzonego synka – Aleksandra, zwanego przez wszystkich Olinkiem. To on wywrócił świat całej rodziny do góry nogami i to kilka razy. Pierwszy, gdy w dwunastym tygodniu ciąży otrzymałam diagnozę wady wrodzonej nerek u Olinka. Drugi, gdy zupełnie niespodziewanie urodził się na przełomie 26 i 27 tygodnia ciąży. Trzeci, gdy otrzymaliśmy diagnozę – Mózgowe Porażenie Dziecięce Czterokończynowe. Dziś jestem przede wszystkim mamą, żoną, fizjoterapeutką, pielęgniarką, osobą która chce sprawić by syn był w przyszłości osobą samodzielną, i nieustannie poszukuje na to sposobu i środków. W wolnej chwili prowadzę na facebooku funpage „Olinek” , aukcję charytatywną na rzecz Olka i innych osób walczących o zdrowie i życie „#DLAOLINKA” oraz stronę na facebooku „MPDzieciak”, na której testuję wraz z synem zabawki dla dzieci z niepełnosprawnościami. Czy mam jakieś marzenia? Jedno największe – by mój Syn był szczęśliwy.