Uchodźcy z niepełnosprawnościami, którzy wymagają regularnie prowadzonej rehabilitacji, znaleźli się w obliczu wojny i przymusowego przesiedlenia w bardzo trudnej sytuacji. Pozbawienie ich dostępu do terapii na długi czas może mieć negatywne skutki dla ich zdrowia, dlatego Fundacja Avalon w ramach Centrum Pomocy Uchodźcom z Niepełnosprawnościami umożliwia skorzystanie z bezpłatnej rehabilitacji. Zajęcia prowadzone są przez zespół doświadczonych specjalistów Centrum Aktywnej Rehabilitacji Avalon Active.

Bezpłatna terapia

Fundacja Avalon umożliwia skorzystanie z bezpłatnej rehabilitacji. Uchodźcy mogą korzystać ze wsparcia fizjoterapeutów stacjonarnie w Warszawie, czyli w Centrum Aktywnej Rehabilitacji Avalon Active, a z części zajęć również online, poprzez platformę Zoom. Dzięki wsparciu wolontariuszy, Fundacja zapewnia wsparcie językowe w obsłudze pacjentów ukraińskojęzycznych. Bez obawy można się zgłaszać i dołączyć do zajęć.

Centrum Pomocy Uchodźcom z Niepełnosprawnościami jest nową inicjatywą Fundacji Avalon, która od 15 lat pomaga osobom z niepełnosprawnościami i przewlekle chorym w Polsce, a w obliczu wojny czuje się zobowiązana do pomocy mniejszości OzN pochodzącym z Ukrainy. Organizacja umożliwia uchodźcom z niepełnosprawnościami i przewlekle chorym zbieranie środków od darczyńców w ramach tzw. subkont, skorzystanie z bezpłatnej rehabilitacji w ramach Centrum Aktywnej Rehabilitacji Avalon Active oraz wsparcie dla polskich i ukraińskich organizacji w pozyskaniu sprzętu ortopedycznego i innego wyposażenia niezbędnego dla osób z niepełnosprawnościami.

W ramach działalności Centrum dostarczyło na granicę polsko-ukraińską kilkadziesiąt wózków inwalidzkich. Koordynacja dostarczania potrzebnego sprzętu rehabilitacyjnego odbywa się również na terenie Warszawy. Niezbędne artykuły medyczne trafiły do punktów wspierających uchodźców nadzorowanych przez Urząd Miasta Stołecznego Warszawy oraz do punktu recepcyjnego zlokalizowanego w hali Expo przy ul. Modlińskiej. Wartość pomocy przekazanej na potrzeby ofiar wojny to prawie 300 000 zł.

Wszelkie informacje o działaniach podejmowanych w ramach Centrum Pomocy Uchodźcom z Niepełnosprawnościami są dostępne w dwóch wersjach językowych pod adresem: pomocukrainie.fundacjaavalon.pl

Poprzedni artykułHiszpańskie badania wielką nadzieją dla osób niewidomych i niedowidzących
Następny artykułBiało-czerwone pionierkami w Europie!
Nazywam się Agnieszka Jóźwicka i jestem mamą pięcioletniego Olinka. Zawsze byłam bardzo aktywna i nie tyle musiałam, co chciałam robić więcej niż moi rówieśnicy. Od szóstego roku życia grałam na fortepianie, skończyłam podstawową i średnią szkołę muzyczną, występowałam w Teatrze Polskim w Warszawie, gościnnie brałam udział w licznych programach telewizyjnych dla dzieci i młodzieży. Na pierwszym roku studiów (muzykologia na Uniwersytecie Warszawskim) poszłam na staż do radiowej Trójki i… zostałam w niej przez kilka lat pracując jako reporter w redakcji aktualności. Mimo iż skończyłam studia muzykologiczne, na dobre związałam się z dziennikarstwem i mediami. Ukończyłam studia podyplomowe z zarządzania w mediach i kontynuowałam swoją medialną przygodę kolejno pracując w czołowych firmach produkcyjnych oraz w stacjach TVN i TTV. Praca w mediach nigdy nie była moim przykrym obowiązkiem, a zawsze pozytywnym wyzwaniem i adrenaliną, bez której nie potrafiłam funkcjonować. Wtedy jeszcze nie wiedziałam z jaką adrenaliną przyjdzie mi się mierzyć w przyszłości. I to nie w pracy, a prywatnie. W 2015 roku wyszłam za mąż, a już w 2016 roku zostałam mamą wymarzonego synka – Aleksandra, zwanego przez wszystkich Olinkiem. To on wywrócił świat całej rodziny do góry nogami i to kilka razy. Pierwszy, gdy w dwunastym tygodniu ciąży otrzymałam diagnozę wady wrodzonej nerek u Olinka. Drugi, gdy zupełnie niespodziewanie urodził się na przełomie 26 i 27 tygodnia ciąży. Trzeci, gdy otrzymaliśmy diagnozę – Mózgowe Porażenie Dziecięce Czterokończynowe. Dziś jestem przede wszystkim mamą, żoną, fizjoterapeutką, pielęgniarką, osobą która chce sprawić by syn był w przyszłości osobą samodzielną, i nieustannie poszukuje na to sposobu i środków. W wolnej chwili prowadzę na facebooku funpage „Olinek” , aukcję charytatywną na rzecz Olka i innych osób walczących o zdrowie i życie „#DLAOLINKA” oraz stronę na facebooku „MPDzieciak”, na której testuję wraz z synem zabawki dla dzieci z niepełnosprawnościami. Czy mam jakieś marzenia? Jedno największe – by mój Syn był szczęśliwy.